BLOG
Coraz więcej spraw o odszkodowania Kategoria: odszkodowania, zadośćuczynienie Pisałem ostatnio o ciągle jeszcze niskiej świadomości prawnej naszego
społeczeństwa, i o tym, że po poradę prawnika idzie się dopiero wtedy, gdy nie ma już innego wyjścia
(tak jak do lekarza często idzie się dopiero wtedy, gdy trzeba leczyć, a nie po to, by zapobiegać
chorobie). Jednak trzeba dostrzec, że pomału następuje zmiana w podejściu Polaków do kwestii
"sądzenia się" i korzystania z usług prawników. A zmiana ta najbardziej widoczna jest w sprawach o
odszkodowania. Do sądów trafia bowiem coraz więcej pozwów o zapłatę
odszkodowań, a to w związku z wypadkami na basenach, chodnikach, schodach, w szkołach, sklepach,
itd., które kończą się urazami, mniej lub bardziej poważnymi. Sam prowadzę wiele takich spraw, np.
związane ze złamaniem ręki w jednym z aqua parków na Wybrzeżu. Sumy dochodzonych odszkodowań wahają
się z reguły od kilku do kilkunastu tysięcy. Ale są również procesy o zapłatę milionowych
odszkodowań za błędy lekarskie, które doprowadziły do poważnych konsekwencji zdrowotnych, czy za
wypadki drogowe, których skutkiem jest śmierć lub kalectwo poszkodowanych. Polacy
zaczęli dość masowo sądzić się z gminami, zarządcami budynków, chodników, dróg, czy
ubezpieczycielami, domagając się rekompensaty poniesionych szkód (koszty leczenia, utrata zarobków,
zwiększone potrzeby) oraz zadośćuczynienia (za doznaną krzywdę i cierpienia). Oczywiście daleko nam
jeszcze do standardów amerykańskich, gdzie pozwać można za wszystko (i co najważniejsze - uzyskać
odszkodowanie), ale widać wyraźną zmianę nastawienia. Polacy są coraz bardziej wymagający i coraz
chętniej korzystają ze swoich praw. Wpływ na tę sytuację - zwiększającą się ilość spraw o
odszkodowanie - ma też zapewne coraz większa liczba prawników - radców prawnych i adwokatów - i
coraz bardziej konkurencyjne ceny świadczonych przez nich usług. Jednak
każdej osobie, która rozważa wystąpienie na drogę sądową i domaganie się odszkodowania, zalecam
daleko idącą ostrożność. W Polsce nie mamy bowiem systemu prawa znanego z amerykańskich filmów, ale
rzeczywistość sądową opartą na szczegółowej regulacji prawnej, która nakłada na powoda
(poszkodowanego) obowiązek udowodnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej,
oraz wysokości (matematycznej) szkody. Samo zaś złożenie powództwa do sądu to nie tylko wydatek
związany z koniecznością uiszczenia opłaty sądowej, ale także później koszty związane np. opinią
biegłych, a w przypadku przegrania sprawy - obowiązek zwrotu wynagrodzenia prawnika strony
przeciwnej. Warto więc, przed wdaniem się w spór sądowy, zasięgnąć opinii i konsultacji prawnika,
która często na tym tym etapie nie jest płatna (przynajmniej ja stosuje taką zasadę), a pozwala
upewnić się, czy sprawa ma szanse powodzenia. data publikacji: 2014-10-27 21:07:32 |
Zobacz także: Odszkodowania od linii lotniczych Odszkodowanie za opóźniony lot kolejny raz przed Trybunałem Sprawiedliwości Zadośćuczynienie za śmierć dziecka nienarodzonego Nowa ustawa o prawach konsumenta Roszczenie o zapłatę odszkodowania i zadośćuczynienia wobec rodziców sprawcy Zadośćuczynienie za naruszenie dobra osobistego Odszkodowanie z AC z opcją stałej wartości pojazdu Święta i cd odszkodowania z AC z opcją stałej wartości pojazdu Ubezpieczyciel powinien udowodnić, że źle wycenił pojazd Atak teleinformatyczny na PLL LOT i feralny lot z Bodrum |
Komentarze
Uważam, że tak, bo sądy także uczą się na własnym doświadczeniu, a i zmienia się nastawienia sądów co do wysokości przyznawanych odszkodowań.
2014-11-21 12:05:42 - Adam Wilemajtys
im więcej spraw wyląduje w sądach tym większa szansa, że kwoty odszkodowań będą dostosowane do rzeczywistego rozmiaru krzywdy lub szkody?
2014-11-20 13:39:42 - Gość
Dodaj komentarz: |
Komentarz ukaże się po jego zatwierdzeniu przez administratora. |
OSTATNIO NA BLOGU
Atak teleinformatyczny na PLL LOT i feralny lot z Bodrum
Wakacyjne miesiące przeminęły, jak zwykle to bywa, szybko, za szybko. Wraz z
letnim wypoczynkiem, skończył się także okres wzmożonych podróży lotniczych na zagraniczny
wypoczynek. Wiele lotów było w tym okresie odwołanych i znacznie
opóźnionych, co, jak już pisałem, uprawnia pasażerów do domagania się od linii lotniczych
odszkodowania na podstawie unijnego Rozporządzenia nr 261/2004. Dzisiaj o dwóch takich przypadkach,
o których głośno było także w mediach.